Bażanciarnia

Bażanty pod moją czatownią czują się dosłownie jak w domu. Przychodzą codziennie, właściwie są w najbliższej okolicy cały czas. Przed obiektywem pojawiają się więc przez cały dzień. Tu o wschodzie… A tu o zachodzie. Nic sobie nie robią z jednego, czy sześciu myszołowów na scenie… Samice, w przeciwieństwie do rozkrzyczanych donośnym głosem samców, wydają zContinue reading „Bażanciarnia”

Bażant

Nie mam szczęścia do ptaków przy czatowni. Zjawiają się albo przed wschodem Słońca albo przy całkowitym zachmurzeniu nieba. Tydzień temu na śniadanie zjawiła się samica bażanta. Nie zagościła jednak długo, chwilkę po przybyciu poszła w krzaki. Dziś za to, na dłużej i na 'czystej pozycji’ żerowały 2 samce. Problematyczne było zmieszczenie w kadrze choć jednegoContinue reading „Bażant”

Zimo, przybywaj

Zimowa czatownia stoi, ja tym razem w niej siedzę, a nie leżę. Pierwsze zasiadki już za mną, niestety praktycznie bez efektów. Jest jeszcze trochę do dopracowania na 'scenie’ jak i w samej czatowni, lecz przede wszystkim do zdjęć potrzebuję niskich temperatur 😉 Ruch pod czatownią przy ponad 10°C jest znikomy. Podczas dwóch ostatnich zasiadek srokiContinue reading „Zimo, przybywaj”

Polni mistrzowie kamuflażu

Mijający weekend spędziłem bardzo aktywnie (o ile do aktywnych zajęć zaliczymy wylegiwanie się godzinami w namiocie). W piątek po szkole przeszukałem nadsańskie pola pod kątem fotografowania ptaków. W piątek też byłem na rockowym koncercie, który skończył się o 22:20, a budzik nastawiłem na 2:40. Miejscem, w które się udałem było schowane zagłębieniu terenu bajorko obfitująceContinue reading „Polni mistrzowie kamuflażu”