W ostatni weekend byłem w dwóch miejscach na Sanie – na północ od Stalowej Woli oraz przy ujściu do Wisły. Niestety w tym drugim miejscu nie mam możliwości być o wschodzie/zachodzie Słońca. A tak to wygląda.
Moje „tradycyjne” miejsce.
I ujście. Widok w górę Sanu:
I z biegiem Wisły: