Za każdym razem, gdy czatuję na bajorku widzę tam potrzeszcza. Jak na razie nie podleciał wystarczająco blisko, żeby bardziej go obfotografować 😉 Może uda się to przy pomocy pewnego 'fortelu’ który zastosuję przy najbliższej okazji.
Ładnie zapozowała za to sieweczka rzeczna – dotychczas miałem ją przed obiektywem na piaszczystych łachach na Sanie, więc kolejne bliskie spotkanie z nią w tak innym środowisku było ciekawym doświadczeniem. Ten osobnik zachowywał dużą czujność podczas żerowania.
Sieweczka wybrała sobie też dwa miejsca w których stała po kilka minut.
Nastroszyła pióra i gwałtownie się otrząsnęła.
W drugim miejscu stała prawie nieruchomo przez kilka minut. Potem jeszcze trochę żerowała, ale już poza zasięgiem obiektywu 😉
P.S. Wyjeżdżam na ponad miesiąc i nie będę miał oczywiście dostępu do komputera. Zapewniam jednak, że po tym miesiącu będę miał dużo zdjęć do pokazania, więc.. do zobaczenia!!