Ostatnio codziennie obserwuję co dzieje się na nadsańskich polach. Jak zwykle widuję tam rodzinkę saren. Są też duże grupy szpaków, kwiczołów i czajek.
Ostatnio przemierzając pola trafiłem na młodego bociana żerującego przy ludziach pracujących w polu. Jak się okazało ma on uszkodzone skrzydło i ludzie dokarmiają i nocują go w stodole. Został przez nich nazwany Wojtkiem.
Oczywiście Wojtek ma nieduże szanse przeżycia zimy u ludzi, którzy mimo dobrych chęci nie wiedzą jak zajmować się bocianem.
Jutro zgłoszę boćka w urzędzie gminy, który powinien zapewnić mu transport do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu.
Trzymajcie kciuki za Wojtka! 🙂
Dziś (26.09) Wojtek został zabrany przez gminę i zapewne trafił już do ośrodka rehabilitacji 🙂