Bażanciarnia

Bażanty pod moją czatownią czują się dosłownie jak w domu. Przychodzą codziennie, właściwie są w najbliższej okolicy cały czas.

Bażant - Phasianus colchicus

Przed obiektywem pojawiają się więc przez cały dzień. Tu o wschodzie…

Bażant - Phasianus colchicus

A tu o zachodzie.

Bażant - Phasianus colchicus

Nic sobie nie robią z jednego, czy sześciu myszołowów na scenie…

Bażant - Phasianus colchicus

Samice, w przeciwieństwie do rozkrzyczanych donośnym głosem samców, wydają z siebie cichutkie piski.

Bażant - Phasianus colchicus

Ich zaufanie do tego miejsca jest na tyle duże, że pewnego dnia kogut zaczął zalecać się do kury, przez ładne parę minut uganiał się za nią, stroszył pióra i rozkładał ogon. Niestety na większości zdjęć poucinałem jego sterówki, nawet bardziej niż tutaj.

Bażant - Phasianus colchicus

Ale coś tam się udało 😉

Bażant - Phasianus colchicus

A na koniec krótki filmik, jak to wyglądało:

[youtube http://www.youtube.com/watch?v=pZ7zprdXEDo&w=853&h=480]