Bielaczek polubił siarkę

Trzy lata przemierzania pokopalnianych terenów Jeziórka. Conajmniej kilkaset kilometrów pokonanych pieszo, zwykle podobną trasą liczącą około 14 km, przez cały rok. Autostop na tej samej, krótkiej trasie – dziesiątki poznanych ludzi i historii od nich. Ptaki. Dużo zdjęć, kilka niezłych. Wiele ciekawych obserwacji ornitologicznych. 200 zaobserwowanych gatunków.

Jednak to tylko 3 lata! Intensywny chwilami, lecz bardzo krótki okres. Czy w tak krótkim czasie da się zaobserwować jakieś tendencje wśród ptaków? Gatunkiem który od razu przykuł moją uwagę na Jeziórku był bielaczek. Przed „odkryciem” Jeziórka tego małego tracza spotkałem tylko raz – 1 samca nad Sanem. Tutaj – od razu kilkadziesiąt. Z tej okazji często (choć nie zawsze) notowałem liczebność bielaczków na pokopalnianych stawach.

Zebrałem więc policzone obserwacje z pokopalnianych terenów Jeziórka, Jeziora Tarnobrzeskiego (zalanej kopalni Machów) oraz okolicznych stawów rybnych: w Budzie Stalowskiej oraz Jamnicy (Grębowie). Były one prowadzone nieregularnie i pochodzą od różnych obserwatorów, co szczególnie przy dużej liczbie stawów (17) na Jeziórku skutkuje znacznie rozbieżnymi wynikami liczeń.
Bielaczki zimują na tym terenie od drugiej połowy października – najwcześniejsze stwierdzenie 23.10, a odlatują zwykle do początku kwietnia – choć najpóźniejsza obserwacja 1 samca pochodzi z 24 maja.
Najwięcej bielaczków obserwuje się tu w grudniu i marcu. asPrzejdźmy więc do rzeczy. Z każdym rokiem bielaczków jest tutaj więcej. Co prawda bieżąca wiosna nie przyniosła kolejnego rekordu, ale ostatni grudzień i 105 bielaczków to rekord nie tylko dla Jeziórka, a całej południowo-wschodniej Polski. Zresztą wcześniejsze marcowe 69 też było największą w tym regionie liczebnością. Z czego to wynika? Zarówno Jezioro Tarnobrzeskie jak i stawy na Jeziórku są bardzo młodymi zbiornikami – powstawały one od wczesnych lat 90-tych do 2015 roku. Czyżby coraz więcej bielaczków po prostu dowiadywało się o tym miejscu? Warto zwrócić uwagę na małe liczebności na stawach. Maksymalnie było to 20 os. w Budzie Stalowskiej 30 marca 2003 (nieujęte na wykresie). Wynika to zapewne z niewielkiej głębokości stawów hodowlanych. Pokopalniane zbiorniki nie są już tak płytkie i jak widać bardziej odpowiada to bielaczkom (stawy w Budzie Stalowskiej od tych w Jeziórku dzieli ok. 2 km). Czy ta wzrostowa tendencja utrzyma się w kolejnych latach?

Z wykresu oraz terenowych obserwacji wyciągam jeszcze inne wnioski, może zbyt pochopnie?
Zimujące bielaczki trzymają się stawów w Jeziórku aż do ich zamarznięcia. Potem rozlatują się po bliskiej okolicy – głównie na Machów, który zamarza dużo później, ale pewnie też na Wisłę (skąd danych nie mam). Już na przedwiośniu, od razu po rozmarznięciu lodu na Jeziórku bielaczki wracają z okolicy i grupują się właśnie tam. Liczby zdają się potwierdzać, że to w dużej mierze te same ptaki. Podczas wiosennej migracji prawdopodobnie dolatują tu jeszcze ptaki z innych zimowisk.

W dalszym ciągu czekam jeszcze na dane (liczebności bielaczków z datami). Dziękuję też za wszystkie przekazane obserwacje – głównie z Podkarpackiej Grupy OTOP.
Kilka obserwacji pochodzi też z artykułu w Ptakach Podkarpacia, który serdecznie polecam: Grzybek J., Sikora D. 2015. Awifauna zbiorników wodnych powiatu tarnobrzeskiego w latach 1999-2015.
Myślę, że niedługo uaktualnię ten post z uwagi na większą ilość obserwacji (tutaj było ich tylko 45).bielaczek