Święta to dobry czas na odświeżenie wspomnień i odwiedzenie bliskich (tak jakby był na to jakiś nieodpowiedni czas). Technicznie jednak większa ilość dni wolnych ułatwia mi wybranie się tam, gdzie zwykle nie mam czasu się wybrać. W ostatnie święta wielkanocne (20 kwietnia) wybrałem się na spacer do bliskich mi starorzeczy i starych wierzb w dolinieContinue reading „Szybko i bezpiecznie”
Category Archives: ochrona przyrody
Do przyjaciół przyrodników
To tekst o tym, dlaczego będąc przyrodnikiem warto zmienić swoje nawyki i aktywniej działać na rzecz szeroko pojętego środowiska przyrodniczego. Nie znaczy to, że nie będąc przyrodnikiem nie można go przeczytać, wręcz przeciwnie. Uważam po prostu, że przyrodnicy powinni świecić przykładem, jeśli chodzi o proekologiczny styl życia i działania podejmowane na rzecz ochrony przyrody. CzęśćContinue reading „Do przyjaciół przyrodników”
Park to nie plac zabaw
Mieszkałem kiedyś w przyjemnym mieście. Dumnie się miasto nazywa – Stalowa Wola. Na cześć tych, którzy na zrębie, w ekspresowym tempie, to miasto zbudowali. Rzecz działa się 80 lat temu. Znaczy się, te początki budowania miasta. Stalowa Wola była bardzo dobrze wymyślonym miastem. Pierścień lasu odgradzał osiedla od huty i elektrowni. Mi zdarzyło się tu mieszkaćContinue reading „Park to nie plac zabaw”
Obóz Nic Radykalny
Ten wpis nie jest efektem współpracy z ONR, nie zawiera też treści politycznych, a jedynie światopoglądowe związane z postrzeganiem przyrody. Postrzegam siebie jako przyrodnika, który ma jakieś, niezbyt duże, ale jakieś pojęcie o ptakach i rzekach. Także fotografa, który przez 8 lat z aparatem w dłoni, internetem dookoła i albumami na półce wyrobił sobie zdanieContinue reading „Obóz Nic Radykalny”
Weekend w Puszczy
Spędziłem w Puszczy Białowieskiej ostatni weekend. Przeważająca część lasu, a szczególnie rezerwaty i obszar ścisłej ochrony parku narodowego była zachwycająca. Różnorodność grzybów, roślin i zwierząt w Puszczy zawsze robi ogromne wrażenie. Tym razem zachwyt nad naturalnym lasem zakłócały zakazy wstępu i wycinki. Oczywiście wiedziałem o wszystkich tych rzeczach, jednak zobaczenie ich na żywo, między jednym,Continue reading „Weekend w Puszczy”
Przyrodniczy superoptymizm
Wybrzeża i pojezierza – Ćwiczenia terenowe regionalne. Tak zwie się 5-dniowa wycieczka-zajęcia wzdłuż całego polskiego wybrzeża Bałtyku na studiach pod tytułem Geografia na UG. Jako, że mam przyjemność być studentem owego kierunku, na wycieczce byłem. Dowiedziałem się paru rzeczy, choć nie powiem żeby była to szczególnie merytoryczna forma zajęć. Dodatkowo parę fajnych miejsc odwiedziłem poContinue reading „Przyrodniczy superoptymizm”
Jak zostałem terrorystą
Piękna majowa sobota. Po tygodniu pracy z dzieciakami i odkrywaniu razem z nimi leśnego ekosystemu nadszedł czas żeby zobaczyć coś samemu. Niekoniecznie nowego, ale przyjemnego. Nie las, a przestrzeń otwartą jak mało gdzie. Wypełnioną ptakami chyba jeszcze bardziej niż lasy, które znam. Wybrzeże. Jeden z jego najciekawszych fragmentów na polskim wybrzeżu, a mianowicie ujście Wisły.Continue reading „Jak zostałem terrorystą”
Wieczorna utopia
Przez 10 dni na przełomie kwietnia i maja intensywnie penetrowałem dwa obszary leżące z dwóch stron Stalowej Woli. Bardzo monotematycznie. Rano Lasy Janowskie, wieczorem Jeziórko. Wyjazd o 1 w nocy, powrót o 23. Trochę snu w samochodzie, trochę odsypiania nieudanego autostopu. Zarówno w lesie jak i na pokopalnianych terenach zachwycające widoki. Tu ols z pełną symfoniąContinue reading „Wieczorna utopia”
Bielaczek polubił siarkę
Trzy lata przemierzania pokopalnianych terenów Jeziórka. Conajmniej kilkaset kilometrów pokonanych pieszo, zwykle podobną trasą liczącą około 14 km, przez cały rok. Autostop na tej samej, krótkiej trasie – dziesiątki poznanych ludzi i historii od nich. Ptaki. Dużo zdjęć, kilka niezłych. Wiele ciekawych obserwacji ornitologicznych. 200 zaobserwowanych gatunków. Jednak to tylko 3 lata! Intensywny chwilami, lecz bardzo krótkiContinue reading „Bielaczek polubił siarkę”
Alki z przyłowu
Przyłów to ptaki, ssaki i inne zwierzęta złowione/zaplątane w sieci niejako przypadkowo przy okazji połowów ryb. Szczególnie dużo ptaków przyławiają sieci na łososie, które pływają blisko powierzchni wody. Na Bałtyku przyławiane są przede wszystkim kaczki morskie i alkowate. Wczoraj wieczorem dotarła do mnie informacja o znalezionych 20 (!) alkach wyrzuconych przez rybaków w porcie wContinue reading „Alki z przyłowu”
Polska burakiem stoi… Czyli świąteczne porządki
Widzieliście kiedyś ptaka zaplątanego w żyłkę wędkarską? Albo bez kawałka nogi? Gniazdo zbudowane ze śmieci? Zaplątaną foliówkę na nodze mewy? Nie? To macie szczęście. Albo słabo się przyglądacie. Żołądki zwierząt napchane śmieciami to nie wyłączna domena odległego atolu Midway. Zdaję sobie sprawę z tego, że śmieci nie są główną przyczyną śmiertelności wśród naszych ptaków. PewnieContinue reading „Polska burakiem stoi… Czyli świąteczne porządki”
Jeziórko – siarkowy skarb Puszczy Sandomierskiej
Jeziórko – to ok. 1300 ha terenów poeksploatacyjnych kopalni siarki rekultywowanych w kierunku wodno-leśno-łąkowym. Rekultywacja rozpoczęła się w 1993 r., obecnie jest już praktycznie zakończona. Obszar ten leży w obrębie ostoi IBA Puszcza Sandomierska, na północny wschód od stawów w Budzie Stalowskiej i południowy zachód od stawów w Jamnicy. Obserwując tam ptaki zaledwie od 2013Continue reading „Jeziórko – siarkowy skarb Puszczy Sandomierskiej”
Niszczenie gniazd oknówek w Turbi
W poniedziałek 9 czerwca 2014 przejeżdżając rowerem przez Turbię (pow. stalowowolski) zaobserwowałem stado zaniepokojonych jaskółek oknówek krążących nad tamtejszą szkołą podstawową. Okazało się, że powodem niezwyczajnego zachowania było niszczenie ich gniazd przez sprzątaczki uzbrojone w miotły. Niszczenie gniazd ptaków w okresie lęgowym jest niezgodne z prawem, tym bardziej, że oknówka to gatunek objęty całoroczną ochroną.Continue reading „Niszczenie gniazd oknówek w Turbi”
Na pomoc uszatce
Pod koniec maja w parku w Stalowej Woli, jak co roku, rozpoczął się sowi koncert. Żebrzące głosy uszatek Asio otus nie zdążyły jeszcze na dobre uprzykrzyć życia okolicznym mieszkańcom, gdy doszło do nagannego, zupełnie niepotrzebnego zdarzenia. Jako, że sowy są półgniazdownikami, opuszczają gniazdo nim posiądą umiejętność latania, a przede wszystkim – odpowiednie do lotu pióra.Continue reading „Na pomoc uszatce”