Historia pewnej kałuży

Podczas najbardziej upalnych dni lipca bieżącego roku brałem udział w VII Międzynarodowym Cenzusie Gniazd Bociana Białego. By dokładnie policzyć bociany na terenie kilku zadeklarowanych gmin konieczny był objazd wszystkich tamtejszych wsi na rowerze. Wybrane przeze mnie gminy znajdują się w widłach dwóch wielkich rzek – Wisły i Sanu. Jest to teren równinny, obfitujący w sezonowoContinue reading „Historia pewnej kałuży”

Złota jesień

Tym razem pokażę parę kadrów w podobnej tonacji. Myślę, że w pewnym stopniu udało mi się oddać jesienny klimat.Ptasich bohaterów zdjęć nie trzeba chyba przedstawiać, są to bowiem najpospolitsze gatunki. Mimo, że najwięcej czasu przez ostatnie kilkanaście dni poświęciłem mysikrólikowi, nie jestem w pełni zadowolony z żadnego zdjęcia z nim.  Jest to strasznie ruchliwy ptaszekContinue reading „Złota jesień”

Pospolite ruszenie

Tej wiosny wyjątkowo nie idzie mi fotografowanie ptaków. Może dlatego, że za mało czatuję – choć codziennie jestem w terenie typowo obserwacyjnie. Coś tam jednak trafia i na matrycę aparatu. Tu ropucha szara – chciałem sfotografować ją w ruchu – skoku, czy przy polowaniu, jednak gdy cofałem się czołgając ropucha doskakiwała coraz bliżej mnie, przedContinue reading „Pospolite ruszenie”

Na Sanie

W ostatni weekend byłem w dwóch miejscach na Sanie – na północ od Stalowej Woli oraz przy ujściu do Wisły. Niestety w tym drugim miejscu nie mam możliwości być o wschodzie/zachodzie Słońca. A tak to wygląda. Moje „tradycyjne” miejsce. I ujście. Widok w górę Sanu: I z biegiem Wisły: