Czyli znów edukacja przyrodnicza. Tym razem wspólnie z Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli! Poprowadzę jeden z trzech rodzajów zajęć – terenowe wycieczki, albo w Dolinie Sanu, albo w parku w Charzewicach, albo na Jeziórku. Oferta zajęć skierowana jest do szkół. Inne zajęcia – prelekcje o ptakach poprowadzi Andrzej Barć, specjalista od ptasich głosów. Jeszcze inne –Continue reading „Miasto i las”
Tag Archives: Lasy Janowskie
Wieczorna utopia
Przez 10 dni na przełomie kwietnia i maja intensywnie penetrowałem dwa obszary leżące z dwóch stron Stalowej Woli. Bardzo monotematycznie. Rano Lasy Janowskie, wieczorem Jeziórko. Wyjazd o 1 w nocy, powrót o 23. Trochę snu w samochodzie, trochę odsypiania nieudanego autostopu. Zarówno w lesie jak i na pokopalnianych terenach zachwycające widoki. Tu ols z pełną symfoniąContinue reading „Wieczorna utopia”
Cisza
Nie znam wielu takich miejsc. Kawałek olsu, w nim dwie czy trzy wolno płynące rzeczółki. Mnóstwo wykrotów, martwych drzew. Wspaniałe siedlisko dla ogromnej ilości zwierząt. Wiosną tak grząsko, że człowiek bez woderów nie ma tam racji bytu. To miejsce wyróżnia się jednak czymś jeszcze. Położeniem geograficznym. Owo położenie, w środku Lasów Janowskich sprawia, że jest tamContinue reading „Cisza”
Mysikrólik
Świt. Mgły w Rezerwacie Jastkowice powoli zanikają. Zaczynają śpiewać ptaki – słychać sikory, kowaliki, dzięcioły. Najwięcej głosów dochodzi jednak z jodłowych zagajników. To tam żerują najmniejsze w Polsce ptaki – mysikróliki. Jednak żeby takie niesamowicie ruchliwe maleństwo sfotografować, potrzeba więcej światła, niż to które przebija się przez gęste jodłowe gałązki. Czasami uda się więc 'złapać’Continue reading „Mysikrólik”
Wydeptane
Tym razem pokażę parę fotek z pieszych wycieczek – czyli nie zawsze trzeba godzinami czatować żeby cokolwiek sfocić 😉 Co prawda w większości są to jedynie zdjęcia dokumentalne. Ostatnio zacząłem sosnówką spod karmnika – niech teraz będzie taka z lasu. Była kompletnie niepłochliwa, przysiadała metr ode mnie, niestety trudne warunki oświetleniowe i brak statywu poskutkowałyContinue reading „Wydeptane”
„Bo kraj to dziken był, borem ponurym porosły”
Jak mówiłem, tym razem zamiast fotografować ptaki, ruszyłem w las szukać ładnych pejzaży. O ile samą wycieczkę uważam za ciekawą i udaną, to zdjęcia niezbyt mnie satysfakcjonują. Byłem w rezerwacie Imielty Ług, dość oddalonym od źródeł światła tj. wsi i miast. Mocno świecił jednak Księżyc, aż do ok. 1:50 w nocy. Droga Mleczna była jednakContinue reading „„Bo kraj to dziken był, borem ponurym porosły””