Z okien pociągu jadącego przez Półwysep Helski miejscami widać otwarte morze, gdzie indziej zatokę. Zwykle zwrałem wzrok ku ciągnącej się w nieskończoność wodzie. Ostatnio jednak uwagę moją przykuła skuta lodem od brzegu do brzegu Zatoka Pucka. Dokładnie jej wewnętrzna część – tj. od lądu do Ryfu Mew. Widok ten zachwycił mnie zupełnie, oto pierwszy raz miałemContinue reading „Lodowy Pucyfik”