Wydrza to chyba moja ulubiona wieś. Potrafi zaskoczyć. Szczególnie przesadą. Przesada to słowo idealnie określające stan umysłu panujący w tym pięknym zakątku świata. Architektura (?) to jednak dopiero początek. Wydrza łączy, a może dzieli dwa pobliskie potężne ornitologicznie miejsca. Jeziórko i Budę Stalowską. Jeziórko właściwie otacza swym długim ramieniem. I o ile na takie kwiatkiContinue reading „Ziemniak dobrem najwyższym, czyli wydrzańskie tradycje”