Niby-zima

Od czasu sarenkowania właściwie nic ciekawego nie wlazło mi przed obiektyw. Na balkonie jedynie bogatki, dzwońce i sierpówki. Za to pod czatownią ślady liska i więcej niż zwykle ptasich. Może podczas najbliższej zasiadki odwiedzi mnie jakiś ciekawy stwór? A taką dróżką dojeżdżam sobie właśnie do czatowni. Jak widać śniegu jak na lekarstwo i nie mamContinue reading „Niby-zima”

Wiosenne spotkanie z lerką

Ostatnio same myszołowy i sójki, zrobiło się już monotonnie. Na początku czerwca chodząc po Puszczy Sandomierskiej… …oglądając konwalie… …zauważyłem małego ptaszka. Siedział na wycince, którą odwiedziłem żeby spotkać sarny, które często tam widywałem. Niestety nie przyglądnąłem się bliżej tej o to lerce. Jednak jeśli to jej miejsce lęgowe to możliwe, że zjawi się tu iContinue reading „Wiosenne spotkanie z lerką”